środa, 8 września 2010

Z cyklu: "Czego to ludzie..." - alkowiewiór

Okazuje się, że jak człowiek pomyśli, to i rozjechaną przez samochód wiewiórkę wykorzysta do zrobienia biznesu. Nie wierzycie? To popatrzcie TUTAJ.

http://i2.pinger.pl/pgr312/4ed35a4a001256734c498a99

3 komentarze:

  1. jak się okazuje debilizm nie zna granic:):):) Już niedługo zamiast zwrotu "ciągnę z gwinta" usłyszymy "ciągnę z wiewiórki". Istne wariactwo:)

    OdpowiedzUsuń